Ostatnio natrafiłam na pewien obrazek z biedronkami (tutaj). Bardzo mi sie spodobał i obiecywałam sobie, że kiedyś powstanie taka właśnie bransoletka. Czas jednak mijał, ja miałam inne zajęcia, pomysły ... ale co się odwlecze ... ;)
I oto, kilka dni temu zauważyłam, że pojawiła się w naszym mieszkaniu nowa lokatorka ;) Chyba jej tu dobrze, bo upatrzyła sobie okno w kuchni i jej otoczenie ;)
I jak tu nie wykorzystać takiej modelki ;)
Miłego dnia wszystkim :)
Z cudownych rzeczy czerpiesz inspiracje Madziu;) śliczna!!!
OdpowiedzUsuńBuziaczki;*
Dziękuję :* jak tu nie czerpać inspiracji z takich cudów natury :)
OdpowiedzUsuńhihi jakie fajne zdjęcie z żywą biedronką:D:D
OdpowiedzUsuńudało mi się ja uchwycić nawet, choć następne zjęcie już byłoby rozmyte pewnie - bo uciekała w te pędy ;)
UsuńAle ładna :) Moja Zosia uwielbia biedronki, godzinami może na nie patrzeć, a jak już jakaś na rękę wejdzie to jest w siódmym niebie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny u mnie i cieplutko pozdrawiam :)