A po Świętach został mi tylko większy brzuch i smak na babkę cytrynową, której w tym roku mam niedosyt :) a upieklam aż trzy :)
Dzisiaj pogoda zdecydowanie wiosenna, w związku w tym i mój parapetowy ogródek tętni życiem. Żonkile, fiołki, szczypiorek - wszystko zerwane wczoraj na wsi :) Już nie mogę się doczekać przeprowadzki... A i moja bazylia i oregano...