wtorek, 20 sierpnia 2013

Babska van Gogh

Witajcie
Dzisiaj mam dla Was obiecane słoneczniki ;) bardziej utrzymane w "klimatach " impresjonizmu niż postimpresjonizmu ... ale jednak słoneczniki ;)

Gdy malowałam, M przyszedł i zapytał : ej van Gogh co tworzysz ? zerknął na skrzynkę
i od razu z uśmiechem skwitował : ale trafiłem :P

Skrzynka powstała dla Agnieszki, która we wrześniu bawić się będzie na weselu znajomych. Motywem przewodnim i dekrację, będą tworzyć właśnie te kwiaty - dlatego nie mogło ich zabraknąć na prezencie ;) 
Skrzynka na wino ma z przodu motyw dwóch ludzików, który prezentowałam już kiedyś tutaj
Co jeszcze ważnego ślub Młodych odbywa się 13 września, rodziców miał miejsce również 13 września tyle, że 1980 roku, a dziadkowie pobrali się 13 września ale 1952 - świetna rodzinna tradycja ;) 






Przypominam jeszcze o konkursie organizowanym przez Babskie i Zaradne Matki :) 
szczegóły tutaj



Miłego wieczoru 






7 komentarzy:

  1. Teraz chyba sezon na słoneczniki więc się wstrzeliłaś...

    OdpowiedzUsuń
  2. A jednak kufereczek.Okazja uroczysta nie myślałam że słoneczniki mogą być myślą przewodnią ślubnej dekoracji.Ale wyszły Ci wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  3. NO bardzo na czasie...sezon słonecznikowy w pełni;)
    Są super;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Magda,

    u nas pod postem o kuchni, czeka wyróżnienie dla Ciebie od nas :)

    http://addictedtocraftsblog.blogspot.com/2013/08/kuchnia-przed-i-po.html

    OdpowiedzUsuń


Dziękuję za poświęcenie chwili na umieszczenie komentarza :)